Moda na vintage pokazuje, że różne trendy powracają i okazują się być strzałem w dziesiątkę. Czy jednym z takich come backów będą mieszkania w blokach z lat 70. i 80.? Jeśli ich aranżacja będzie podobna do wnętrza zaprojektowane przez biuro Na Antresoli, jesteśmy na tak! Dziś pokażemy Wam mieszkanie w bloku z wielkiej płyty, którego wnętrze jest wynikiem romansu stylu skandynawskiego i loftowego, pod patronatem ducha lat 80. Zobaczcie efekt tego niecodziennego miksu. Mieszkanie w bloku z wielkiej płyty. |Proj. Na Antresoli; fot. Bartek Rąkowski Strefa dzienna – jak ją urządzić | Najciekawsze projekty architektów Mieszkanie w bloku z wielkiej płyty – wyzwanie przyjęte Zespół Na Antresoli znany jest z bardzo kreatywnego podejścia do projektowanych przestrzeni. Tym razem ich zadaniem było stworzenie wnętrza dla młodego małżeństwa z dzieckiem w drodze. Mieszkanie o powierzchni 80 m2, musiało być wygodne dla powiększającej się rodziny, posiadającej trzy koty. Jednocześnie inwestorzy są miłośnikami bloków z wielkiej płyty, dlatego chcieli zachować ducha, charakterystycznego dla tego typu budownictwa. Wyzwanie postawione przed architektkami, nie należało do najłatwiejszych. Jednak efekt finalny, może spowodować, że mieszkania w blokowiskach zyskają rzesze nowych fanów. Lamperia zdobiąca ściany, nawiązuje do klimatu budownictwa z wielkiej płyty. | Proj. Na Antresoli; fot. Bartek Rąkowski Mieszkanie wymagało generalnego remontu, przede wszystkim po to by na nowo podzielić przestrzeń, tak by stała się bardziej otwarta i funkcjonalna. Udało się zachować oryginalny, dębowy parkiet, który po wycyklinowaniu i polakierowaniu, otrzymał drugie życie. Nawiązań do klimatu wielkiej płyty jest więcej: lamperia na ścianach, oryginalne płytki lastryko, a także charakterystyczny kaloryfer żeberkowy. Warto też zwrócić uwagę na wariację na temat meblościanki, która znajduje się w salonie. Zabudowa jest lekka, posiada wiele miejsc do przechowywania, a nawet biurko z podstawą po starej maszynie do szycia. Niezwykłe połączenia stylów Aranżacja wnętrza miała połączyć ducha lat 80. z współczesnością, przy zachowaniu funkcjonalności wnętrza, w którym za chwilę pojawi się dziecko. Architektki zdecydowały się na połączenie stylu loftowego ze skandynawskim i dodanie kilku akcentów, charakterystycznych dla mieszkań z wielkiej płyty. Kolorystyka opiera się na jasnych barwach: złamanych bielach i ciepłych szarościach, uzupełnionych akcentem w postaci zieleni. Wśród materiałów dominuje drewno oraz metalowe elementy, pomalowane na czarno. Własnie one wprowadzają lekko loftowy charakter, który został zaakcentowany również przez industrialne drzwi. Liczne rośliny ocieplają mieszkanie i stanowią żywą dekorację. Niezwykłe połączenie stylów, które zostało zastosowane w tak trudnym wnętrzu, sprawdziło się idealnie i dało nowe spojrzenie na mieszkanie w bloku z wielkiej płyty. Wariacja na temat meblościanki. | Proj. Na Antresoli; fot. Bartek Rąkowski Motyw vintage we wnętrzach – jak połączyć historię z nowoczesnością Zainspiruj się stylem wnętrza Zapytaj // naszego eksperta Zobacz // próbki i ekspozycję
Gruntowny remont mieszkania w wielkiej płycie i funkcjonalne zaprojektowanie wygodnego apartamentu na lata dla dojrzałej pary z kotem. Główne założenia projektowe Sama metamorfoza w bloku z wielkiej płyty stanowi spore wyzwanie.Remont łazienki w bloku z wielkiej płyty koszty środa, 3 kwietnia, 2019 2:53 PM Remont Kupiliśmy mieszkanie z rynku wtórnego i co dalej? W 90% przypadków czeka nas dużo pracy: remont łazienki, wymiana sprzętów agd, zrywanie podłóg, wyrzucanie starych mebli i gratów po poprzednich właścicielach… Mamy dwie opcje, albo zajmiemy się tym sami, albo poszczególne prace zlecimy profesjonalnym firmom, które się tym zajmują. Dziś możemy wynająć firmę, która wyniesie wszystkie rzeczy ze starego mieszkania, sama zajmie się wywożeniem gabarytów i posprząta mieszkanie tak, żeby było gotowe dla ekipy remontowej. Jeśli chodzi o same remonty – najlepiej postawić na profesjonalistów, nawet jeśli mamy jakieś doświadczenie w kładzeniu płytek to ściany i podłogi w kuchni i łazience to naprawdę dużo pracy i może nas to przerosnąć, a zdecydowanie łatwiej będzie znaleźć ekipę, która zacznie prace od początku niż będzie kończyć nasze arcydzieło. Przy okazji gruntownego remontu w starym mieszkaniu warto sprawdzić elektrykę i kanalizację, żeby po pierwszym odkręceniu kranu w łazience nie okazało się, że woda pod prysznicem nie spływa i czeka nas kucie nowo położonych płytek.
Zakup mieszkania w bloku w wielkiej płycie będzie więc wymagał ich wymiany. Jakość wykonania. W Polsce większość osiedli wykonanych w technologi z wielkiej płyty powstało bardzo szybko i w bardzo dużej liczbie. Wiele budynków posiada ślady takiego rozwiązania: pęknięcia, osadzenia w gruncie czy naruszenia elewacji. Wilgoć i
Mieszkanie na starym Mokotowie, salon i fragment sypialni © Butterfly Studio W bloku z wielkiej płyty na warszawskim Mokotowie, mieści się 37-metrowe mieszkanie, które niedawno przeszło całkowitą metamorfozę. Dzięki wyburzeniom, przemyślanym rozwiązaniom, wprowadzeniu akcentów kolorystycznych i dużej ilości roślin, mieszkanie „po babci” zyskało zupełnie nowe życie oraz charakter. Autorkami tych zmian są Joanna Felczuk i Anna Baranowska z Butterfly Studio, które opowiadają o pracy projektowej i rozwiązaniach aranżacyjnych. w salonie uwagę przyciąga obraz z flamingami fot.: Alexandra Zając © Butterfly Studio Właściciele mieszkania postawili przed architektkami spore wyzwanie — na 37 metrach kwadratowych chcieli pomieścić wszystkie niezbędne funkcje: łazienkę, strefę pracy, kuchnię, salon, sypialnia oraz możliwie jak największą przestrzeń do przechowywania. Metamorfoza zakładała całkowite otwarcie planu i pozbycie się prawie wszystkich ścian działowych. mieszkanie na warszawskim Mokotowie wideo: Michał Dolny © Butterfly Studio Dobrawa Bies: Mieszkanie o którym rozmawiamy, znajduje się w bloku ze starej płyty na warszawskim Mokotowie. Waszym zadaniem była jego totalna metamorfoza. Od czego zaczęłyście? Butterfly Studio: Zaczęłyśmy od przemyślenia planu mieszkania, głównym wymogiem inwestorów było uzyskanie pełnowymiarowego miejsca do pracy. Nie było to łatwe zadanie ze względu na mały metraż całkowicie otworzyć plan — wyburzyłyśmy prawie wszystkie ściany działowe poza fragmentem, który dzieli salon i sypialnię. Jedynie łazienka zachowała swój pierwotny układ. Dzięki temu zabiegowi dotychczas ciemne mieszkanie zrobiło się jasne, przytulne oraz optycznie zyskało kilka dodatkowych metrów. architektki wyburzyły prawie wszystkie ściany © Butterfly Studio Aby po raz kolejny nie odgradzać się pełną ścianą, w wejściu do sypialni postanowiłyśmy zamiast standardowych drzwi zastosować przegrodę szklaną — by jednak zachować intymność, zdecydowałyśmy się na zacieniającą zasłonę, która ma służyć głównie w przypadku nocujących gości. Naszym celem projektowym było maksymalne otwarcie i wykorzystanie przestrzeni, ze szczególnym naciskiem na miejsce do przechowywania. W części dziennej zamiast wąskiego, niewygodnego tapczanu stanął narożnik z funkcją spania, a przestrzeń nad biurkiem (o wymiarze 75×150 cm), została wzbogacona o pojemne szafki wiszące, gdzie ukryte zostały sprzęty biurowe, w tym drukarka A3. tropikalne motywy obecne są w całym mieszkaniu fot.: Alexandra Zając © Butterfly Studio Dobrawa: Czy inwestorzy zwrócili się do Pań z konkretnym pomysłem i szczególnymi wymaganiami? Butterfly Studio: Głównymi wymaganiami inwestorów było uzyskanie miejsca do pracy oraz zaplanowanie mieszkania w taki sposób, aby w przyszłości łatwiej je było sprzedać/wynająć. Z tego względu w mieszkaniu musiałyśmy ze sobą przeplatać rozwiązania bardziej budżetowe z elementami pod wymiar. Ważne było również to, aby mieszkanie było w miarę elastyczne i łatwo dopasowało się pod kolejnego najemcę. Biorąc to pod uwagę, zastosowałyśmy minimalistyczną, monochromatyczną bazę, którą łatwo zaadaptować kolorowymi meblami czy tekstyliami. Zastosowałyśmy także elementy dekoracyjne, które w razie potrzeby łatwo można zmienić — tapeta, obrazy, uchwyty czy kolor ściany RTV. Tak naprawdę najważniejszy w całej aranżacji był dobrze skrojony układ funkcjonalny. w dodatkach oraz oświetleniu pojawia się mosiądz fot.: Alexandra Zając © Butterfly Studio Dobrawa: We wnętrzu znajduje się kilka interesujących rozwiązań na przykład przeszklona ściana sypialni, czy niemal niewidoczne mosiężne uchwyty kuchenne. Proszę opowiedzcie o zastosowanych materiałach i kolorach. Butterfly Studio: Remont mieszkania zaczął się w trakcie pandemii i miał być odpowiedzią na ówczesny lockdown. Przez wzgląd na pasję właścicieli do podróży postanowiłyśmy wpleść elementy, które będą nawiązywały do odległych miejsc i przeżyć z ich wypraw. W projekcie pojawiły się motywy tropikalne — tapeta Kenia marki Wonderwall, intensywny obraz z flamingami za sofą oraz naturalne rośliny — w tym palmy o różnych rozmiarach oraz nietypowe małe sukulenty. Klienci byli otwarci na kolory, z tego względu w całym mieszkaniu przeplata się ze sobą uwielbiana przez właścicielkę butelkowa zieleń, aksamitny róż, musztarda, antracyt oraz naturalne wybarwienie drewna dębowego. W zabudowach meblowych, dodatkach oraz oświetleniu przewija się mosiądz w nowoczesnych formach, który nadaje całej aranżacji szczypty elegancji oraz subtelnego charakteru. Tymi sprytnymi zabiegami mieszkanie „po babci” zyskało zupełnie nowe życie oraz charakter. najważniejszy w całej aranżacji był dobrze skrojony układ funkcjonalny fot.: Alexandra Zając © Butterfly Studio Dobrawa: Mieszkanie pomimo małego metrażu wydaje się przestronne i pełne światła. Czy projektując, napotkałyście na jakieś trudności? Z czego jesteście najbardziej zadowolone? Butterfly Studio: Zazwyczaj w mieszkaniach z rynku wtórnego mamy do czynienia z różnymi problemami, które wychodzą na światło dzienne podczas rozbierania ścian. Tak samo było w tym przypadku — wadliwa instalacja elektryczna, źle poprowadzone rury gazowe, liczniki ulokowane za lodówką, krzywe ściany i sufity — to tylko niewielka część aspektów, z którymi musiałyśmy się zmierzyć. Kupując mieszkanie z rynku wtórnego, należy mieć na uwadze nadprogramowe koszty, które mogą się pojawić wraz z nieprzewidzianymi usterkami. Najbardziej jesteśmy zadowolone z uzyskania przestrzeni, której właściciele w ogóle się nie spodziewali. Byli nastawieni na niewielki lifting, a uzyskali wnętrze funkcją przypominające metraż około 50 metrów kwadratowych. :) Dobrawa: Dziękuję za rozmowę. Dobrawa BiesAż trudno uwierzyć, że te nowoczesne wnętrza to 59-metrowe mieszkanie w bloku z wielkiej płyty. Właściciele postanowili na aranżacje wnętrz w duchu modernizmu, zachowując jak najwięcej oryginalnym rozwiązań. Salon to wielofunkcyjne białe pudełko. Udowadniamy, że wnętrza w bloku mają potencjał.
Mieszkania w blokach z wielkiej płyty często wymagają remontów. Niestety rozpoczęcie prac remontowych w starszych mieszkaniach jest bardzo pracochłonne, wymaga wiele czasu i nakładów finansowych. Jednak żeby odmienić wygląd wnętrza wystraczy kilka dobrych pomysłów, a z pewnością nie będzie to kosztowna i niekończąca się metamorfoza mieszkania w bloku. Obejrzyj nasze wideo i zobacz, jak to zrobić szybko, niedrogo i przede wszystkim efektownie! Metamorfoza mieszkania w starym bloku z wielkiej płyty Mieszkanie, które mieliśmy przyjemność remontować początkowo było stare i dość mocno zagracone. Zadaniem architektów było odświeżenie wnętrza, odzyskanie utraconej przestrzeni i nadanie mu klimatu, który będzie odzwierciedlał upodobania inwestorów. Projekt nie był łatwy. Przede wszystkim musieliśmy uprzątnąć tę przestrzeń. Po porządkach przyszła kolej na niewielką zmianę – usunęliśmy ścianę między korytarzem i salonem. Dzięki temu zabiegowi obydwa pomieszczenia optycznie się powiększyły. Drewniana klepka w salonie była tak urokliwa, że postanowiliśmy ją odświeżyć – została wycyklinowana i odpowiednio zabezpieczona. Zamiast maskować stare grzejniki uwidoczniliśmy je, malując na kolor pomarańczowy. Do wnętrza wprowadziliśmy kilka dodatkowych elementów, które miały przypominać o czasach, w których wybudowano bloki z wielkiej płyty. Na ścianie za kanapą znalazła się boazeria z desek w nowoczesnym wydaniu, a po stronie przeciwnej pawlacz, który służy jako szafka rtv. Klimat stylu vintage we wnętrzu dodatkowo podkreślają dwa stare – ale odnowione – fotele kinowe, a także lampa ze sklejki. W sypialni klimat tworzy czerwona cegła na ścianie i kolorowe miękkie panele ścienne. Wzrok przyciąga też oczko w głowie Pani domu, czyli przepiękna toaletka. Efekt końcowy tej metamorfozy naprawdę zachwyca. Zachęcamy do obejrzenia naszego filmiku z ujęciami przed i po.
Metamorfoza minibalkonu w bloku – etap drugi -- Kiedy Ola i Marcin aranżowali swój **balkon w bloku Balkon w bloku z wielkiej płyty odnowili za 1500 zł – 4 m² Oli i Marcina [PRZED I PO] Wokół domu Porady **Balkon w bloku z wielkiej płyty** to prawdziwe aranżacyjne wyzwanie, zwłaszcza kiedy mierzy **4 m² **Minibalkon w bloku